Jeśli planowane jest ponowne zainstalowanie tylko przeglądarki, operacja może być jednorazowy, i zakładki można zapisać w dowolnym katalogu, np. na pulpicie. Jeśli przewiduje się ponowne zainstalowanie systemu, lepiej nie przechowywać kopie zakładek na dysku z systemem operacyjnym. Oto jak to działa. Zainstaluj YouTube Bookmarker i otwórz film z YouTube, do którego chcesz dodać zakładki. Przewiń w dół do opcji udostępniania. Rozszerzenie doda nową zakładkę „Bookmarker” obok opcji udostępniania. Kliknij to. Mały panel otworzy się tuż nad sugerowaną / następną listą filmów. Tutaj możesz wybrać Pokażemy Ci, jak eksportować zakładki do pliku HTML i importować zakładki z pliku HTML w przeglądarce Chrome, Firefox, Internet Explorer, Edge i Opera. Google Chrome. Aby zaimportować lub wyeksportować zakładki w Chrome, kliknij ikonę menu Chrome w prawym górnym rogu okna przeglądarki i przejdź do Zakładki> Menedżer zakładek. Przyszyć zewnętrzną warstwę paska, wszyć wstawkę przyszywając ją aż do połowy wysokości paska. Jedną stronę doszytej wstawki przełożyć prawą stroną wstawki do prawej strony spodni, odwinąć górną część paska prawą do prawej ujmując przy okazji dodatki na szwy wstawki /w miejscu, gdzie jest zszyta z paskiem/. Mierzymy też wysokość wstawek, do miejsca w którym spodnie są już dobre w obwodzie. Podane wartości dzielimy na pół i mamy wymiary bocznych wstawek. Oddzielnie poszerzamy pasek i oddzielnie wstawiamy odwócone trójkąty w boki. Ważne żeby ten czubek trójkątnej wstawki delikatnie się zwężał i przechodził łagodnie w szew. Skrócenie spodni to koszt ok. 12-20 zł.Zwężenie nogawek to przeróbka, którą w ostatnim czasie wykonywałem bardzo często w posiadanych spodniach. Od pewnego czasu zacząłem preferować nogawkę węższą na dole (18-19 cm) a większość modeli, które posiadałem miało 20-23 cm. Szkoda było je wyrzucać, a zakładałem je wyjątkowo hfFj9KI. Podwijanie spodni jest z nami od dawna. Jeszcze do nie tak dawna nie było aż tak modne jak teraz. Spodnie można podwijać na kilka sposobów. Jednym z takich jest pinroll. W tym poradniku sprawdzimy, na czym polega podwijanie nogawek spodni w ten sposób. Przeczytaj już teraz! Podwinięte nogawki spodni - dowiedz się o nich nieco więcej Czy wiesz, że moda na podwinięte nogawki przybyła do nas z zachodu? Tak właśnie było, jednak jeżeli chodzi o genezę tego stylu, ciężko określić jej źródło. Najczęściej zauważano w XX wieku w Londynie, jak tamtejsza młodzież chadzała w spodniach z podwiniętymi nogawkami. W pewnym sensie był to krok w stronę modnego streetwearu, który ma się świetnie również i teraz. Podwinięte nogawki przy spodniach bardzo dobrze współgrają z butami, szczególnie sneakersami. Jednym słowem, w ten sposób dane buty można pięknie wyeksponować. Po dziś dzień wiele osób stosuje podwijanie nogawek w stylu pinroll właśnie, chociażby po to, aby wyeksponować rozmaite drogie, czy unikatowe sneakersy. Jest to jednak temat rzeka, który wymagałby poświęcenia oddzielnego poradnika. Jedno jest pewne, moda ta świetnie wpisała się w casualowy styl i jest tak do dnia dzisiejszego. W jaki sposób podwijać nogawki spodni Czynność ta wcale nie jest skomplikowana i można ją wykonać w zasadzie na każdym rodzaju spodni. Często nawet, szersze, mniej modne rodzaje męskich spodni, poprzez zastosowanie pinrolla nabierają nowego charakteru, który niewątpliwie może przypaść do gustu wielu osobom. Jeżeli chcesz dowiedzieć się, w jaki sposób zrobić pinroll, spójrz poniżej. Wyprostuj nogawki i lekko podciągnij je do góry, tak, aby kostka została odsłonięta. Jeżeli Twoje spodnie posiadają szerszą nogawkę, należy wykonać zakładkę zmniejszającą obwód nogawki. Taką robi się w prosty sposób, wystarczy złapać w palce końcówkę spodni, a następnie zagiąć ją wzdłuż nogi do wewnątrz. Kolejnym krokiem jest podwinięcie nogawek spodni do góry, zaczynając od miejsca, ze zrobioną zakładką. Następnie podwijamy spodnie kolejny raz. Ogólnie musimy wykonać dwukrotne podwinięcie. Całość na końcu poprawiamy, aby wszystko wyglądało równo i schludnie. Warto pamiętać, że wystarczy jedynie podwinąć nogawkę dwa razy, nie ma potrzeby robić tego więcej. Jeżeli podwiniemy ją więcej razy, możemy otrzymać nieciekawy efekt pogrubionego materiału w miejscu podwinięcia. Jeżeli chcesz podwijać spodnie, pamiętaj o tym! Przede wszystkim warto wiedzieć, że pinroll wykonujemy bez użycia dodatkowych akcesoriów, np. agrafek. Pinroll po podwinięciu powinien być umieszczony na wysokości kostki. Ciasność naszego pinrolla powinna być taka, aby nogawka utrzymywała się na wysokości kostki i nie zjeżdżała poniżej. Szerokość podwinięcia powinna graniczyć w okolice 1,5-2,5 centymetra. Warto także wiedzieć, że im szersza nogawka spodni, tym ciężej może by wykonać omawiany zabieg. Co za tym idzie, nie każdy rodzaj spodni nadaje się do wykonania tego typu zabiegu. Nie poleca się np. robienia pinrolla na spodniach typu bojówki. Warto wziąć pod uwagę również to, że jeżeli posiadamy kilka dodatkowych kilogramów i jesteśmy niższego wzrostu, podwinięcie nogawki może nieco skrócić sylwetkę, zatem nie poleca się tego robić, mając warunki jak opisane. W stosunkowo wąskich spodniach wystarczy wykonać jedno podwinięcie. Jest tak z racji tego, że nie trzeba wykonywać w ich przypadku zakładki. Spodnie męskie i pinroll - z czym to połączyć Jeżeli chcemy podwijać spodnie, najlepiej do tego będą pasowały jeansy i spodnie w typie chino. Ogólnie najczęściej podwijanymi spodniami są właśnie wyżej wymienione. Obydwie pary spodni posiadają materiał, który dobrze i estetycznie układa się po wykonaniu omawianego zabiegu. Ponadto kontrastowa strona dżinsu prezentuje się bardzo ciekawie po podwinięciu. Podwijać można nie tylko wymienione rodzaje spodni, ale również np. letnie lniane spodnie, czy chociażby sztruksy! Ciężej może być, wykonać podwinięcie na spodniach, gdzie materiał jest podobny jak w tych od spodni garniturowych. Można powiedzieć, że wręcz nie poleca się tego robić. Do podwiniętych nogawek dobrze wyglądają buty typu sneakersy itp. Jeżeli natomiast chodzi o skarpety, warto wiedzieć, że dotychczas przyjmowało się, że stopki są koniecznością, aczkolwiek aktualnie, wśród młodzieżowych trendów, dłuższe sportowe skarpety, także wchodzą w grę. Pamiętajmy, że pinroll fantastycznie będzie współgrał ze streetwearową stylizacją, chociaż nie jest to warunkiem. Spokojnie można podwinąć spodnie w ten sposób do praktycznie wszystkich nieformalnych stylizacji. Jakie są główne zalety tego rozwiązania Zdecydowanie do takich należy estetyka. Często w ten sposób można świetnie wyeksponować obuwie, jak również nadać szyku nawet starszym spodniom, jakie posiadamy w szafie. Całość stylizacji będzie wyglądała modnie i świeżo, a niekiedy także lekko. Kolejną zaletą jest przewiewność, jaką otrzymujemy po podwinięciu nogawek spodni. Kostka zostaje odsłonięta, zatem powietrze przyjemnie ją opływa, co może być bardzo dobre przy wysokich temperaturach. Uznaje się również, że podwinięte nogawki, mogą zapewnić zabezpieczenie przed uszkodzeniem ich. Szczególnie jeżeli mamy delikatnie za długie spodnie. Dla kogo spodnie z podwiniętymi nogawkami Praktycznie dla każdego. Można podwijać spodnie damskie, jak i męskie. Częściej jednak można spotkać mężczyzn, którzy decydują się na takie rozwiązanie. Noszenie zbyt długich spodni to jeden z częstych błędów, jakie się popełnia. Rozwiązanie to jest wtedy szczególnie polecane. Ponadto warto je stosować jeżeli chce się wyeksponować obuwie. Podsumowanie Czy warto podwijać spodnie? Oczywiście! Możemy podwinąć jeansy, chinosy i inne rodzaje spodni zarówno męskich jak i damskich. Warto jednak wiedzieć, jak odsłonić kostkę w ten sposób odpowiednio. Jedno jest pewne. Jest to popularna metoda podwijania spodni i zabieg ten jeszcze długo nie wyjdzie z mody, o ile w ogóle! Hejo! Chciałam się dowiedzieć jak zrobić dziury w spodniach, żeby potem jeszcze móc się w nich pokazać - mam jakieś stare spodnie w szafie i chętnie bym z nimi coś zrobiła - a więc pytam, jeśli macie zdjęcia waszych 'prac' - wrzucać, pozdrooooo Bo oczywiście jak w przeszłości się za to brałam, to dupa, nic nie wychodziło i spodnie do kosza Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-09-30 14:31 przez lauretta. ja to robiłam pumeksem,ostatnio córa również i całkiem niezle to wyglądało. ja robiłam papierem ściernym przetarcia, troche dziur, po praniu samo zrobiło sie jak tzreba ale niektóre powiększyłam;p Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Kiedy nosisz spodnie i jeden z zamków błyskawicznych jest zepsuty, może to być denerwujące. Jeśli jesteś jak większość ludzi, chciałbyś, aby twoje stroje były jak nowe. Ale niestety ten problem jest bardziej powszechny niż się wydaje. Aby rozwiązać ten problem, musisz wiedzieć, jak naprawić zepsuty zamek w spodniach. Na szczęście możesz to zrobić sam, ale może to być uciążliwe dla a-$$$. Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, aby naprawić zepsuty zamek, to rozpiąć spodnie. Aby to zrobić, musisz trzymać główkę zamka w kierunku, w którym powinien być. Następnie należy wsunąć jedną stronę ząbków zamka w głowę. Na koniec spróbuj delikatnie pociągnąć za wypustkę. Nie wymuszaj procesu, jeśli nie działa, ponieważ może się to okazać trudniejsze niż jest to warte. Następnym krokiem jest naprawa dolnego ogranicznika. Większość zamków ma dolny ogranicznik, który jest częścią zamka. Jeśli nie pamiętasz numeru zamka, zmierz zęby, gdy spodnie są zapięte. Jeśli nie znasz numeru swoich spodni, możesz spróbować porównać go z dolnym ogranicznikiem zamka. Następnie musisz ustawić ogranicznik pod odpowiednim kątem na suwaku. Następnie zaciśnij go szczypcami lub wykałaczkami. Aby naprawić zepsuty zamek w spodniach, pierwszym krokiem jest zdjęcie suwaka. Aby to zrobić, musisz ostrożnie podnieść główkę zamka i usunąć uszkodzoną część. Jeśli klapka nie działa, możesz użyć kleju błyskawicznego lub podobnego kleju. Jeśli to nie zadziała, możesz wymienić suwak zamka, szyjąc nowy. Jeśli suwak nadal nie działa, będziesz musiał wymienić cały zamek. Innym problemem, który możesz napotkać w przypadku zamka błyskawicznego, jest to, że nie pasuje on prawidłowo. Na szczęście stosunkowo łatwo naprawić pęknięty zamek w spodniach za pomocą wykałaczki. Aby uniknąć dalszych problemów, zawsze należy regularnie czyścić zamki błyskawiczne. Do tego będziesz potrzebować szczypiec lub nożyczek. Następnie możesz go po prostu odciąć i przenieść w nowe miejsce. Możesz również użyć igły i nici, aby naprawić zepsuty zamek. Pierwszym krokiem jest przytrzymanie główki zamka we właściwym kierunku. Następnie wsuń jedną stronę zębów w główkę zamka. Aby upewnić się, że suwak jest na swoim miejscu, musisz popchnąć drugą stronę zamka kciukiem. Jeśli masz problemy z wyciąganiem, musisz włożyć błyskawiczny klej w nacięcie i włożyć go ponownie. Nawigacja wpisu W związku z tym, iż trend na tego typu dżinsy nie przemija, postanowiłam pokazać Wam mój sposób na to, jak zrobić dziury w spodniach. Wpisy, w których prezentuję przeróbki ubrać praktycznie się tu nie pojawiają, z prostego względu – jestem mało kreatywna i leniwa jeśli chodzi o przerabianie ubrań itp., a do tego (jak już wiecie) preferuję proste kroje, w związku z czym nie mam za bardzo jak urozmaicać swoich rzeczy. Dzisiaj jednak zaprezentować chcę Wam swoją przeróbkę spodni, które są już na mnie zwyczajnie za duże, a po tym jak zrzuciłam kilka kilogramów wolę nosić nieco bardziej obcisłe rzeczy (chyba każda dziewczyna, która schudła ma tak samo :)). Wpadłam więc na pomysł, aby porobić w nich nieco dziur, aby nabrały charakteru jaki mają tzw. boyfriend jeans. Wydaje mi się, że spodnie będą wyglądać genialnie z czarnymi botkami, które pokazywałam Wam wcześniej. Co Wy sądzicie na ten temat? Napiszcie koniecznie, czy lubicie tego typu spodnie, czy preferujecie raczej wersję bez dziur? Hej, hej! O ile mnie moja (zaburzona czasem w odczuwaniu czasu) świadomość nie myli dalej mamy listopad…? Listopad 2016. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że po raz pierwszy udało mi się uszyć cokolwiek z aktualnego (biorąc pod uwagę miesiące kalendarzowe) wydania Burdy! Wiedziałam, że kiedyś mi się uda… 🙂 Nie miałabym pewnie tak wielkiej motywacji, gdyby nie pojawiające się z Waszej strony pytania o spodnie, które wpisałam na pierwszym miejscu moich planów szyciowych w poście z inspiracjami października. A więc dziękuję za te kilka (-naście?) kopniaków i już pędzę z raportem… 🙂 Założyłam sobie SPODNIE… O jakich spodniach mowa? Od pierwszego wejrzenia zauroczył mnie model 106 z Burdy 11/2016. Spodobało mi się połączenie lekko eleganckiej formy z dzianiną, swobodny, ale jednak nie niedbały charakter tego modelu i ta nieoczywista zakładka na jednej z nogawek! Ach! 🙂 Dzianina była, zachwyt był – nie pozostało mi nic innego, jak kopiować wykrój i szyć! 🙂 Moje sz(Ż)ycie nie byłoby takie znowu „najmojsze”, gdyby sprawy ułożyły się ot tak, po prostu. Co prawda Hania jakoś wykaraskała się z ostatnich chorób, ale wtedy posłuszeństwa odmówił mój organizm. I tak z ostatniej środy – całej wolnej i przeznaczonej na sklecenie tych spodni (nie licząc obowiązków domowych i jednej 45-minutowej lekcji) – nie wyłuskałam ani chwili na szycie. Siła wyższa. A już myślałam, że wyrobię się ze spodniami zanim dotrze do mnie prenumerata z numerem grudniowym… 🙂 Na szczęście miałam trochę czasu w weekend, więc chociaż miesiąc kalendarzowy zamykam ze zrealizowanym planem. SPODNIE z zakładką – szycie Nie licząc krojenia, które było trochę bardziej czasochłonne niż przy standardowych spodniach ze względu na osobne kopiowanie każdej z nogawek, szycie zajęło mi kilka godzin. Myślałam, że uporam się z tym szybciej, ale było kilka momentów, w których musiałam pogłówkować nad opisem szycia i rozszyfrowywać „co autor miał na myśli”. Po parce jednak nic mi nie straszne. 🙂 Najbardziej problematyczne w rozszyfrowaniu (nie szyciu) były kieszenie skrojone razem z całością. Burda opisuje ten proces tak: „Kieszenie: zapasy przodów spodni naciąć do rogu pomiędzy linią szwu bocznego z workiem kieszeni aż do poprzecznej kreski. Skrojone z całością worki kieszeni zawinąć na linii złożenia pod spód (lewą stroną do lewej). Sfastrygować brzeg złożenia, nie prasować. Worki kieszeni złożyć do połowy w górę, górny koniec brzegu złożenia wlotu przypiąć, trafiając na linię styku = brzeg wlotu z nadmiarem długości. Przednie brzegi worków kieszeni zszyć ze sobą od góry aż do złożenia. Górne brzegi worków kieszeni przyfastrygować od spodu na przodach spodni.” Na jakiejś z grup szyciowych widziałam, że kilka osób też planowało zabrać się za te spodnie, więc – po wykombinowaniu o co chodzi z jedną kieszenią – postanowiłam obfotografować ten proces krok po kroku. Może komuś ułatwi szycie, skróci je o kilkanaście minut… Korzystajcie. 🙂 „Tajemnicze” KIESZENIE – szycie krok po kroku 1. Nacinamy – zgodnie ze wskazówkami – zapas szwu w rogu pomiędzy kieszenią a nogawką spodni. Jest to ten fragment , gdzie mamy szpiczaste „wcięcie”, a nad nim kreskę – do tego punktu robimy nacięcie. 2. Linijka pokazuje nam linię złożenia (materiał leży prawą stroną do góry). Linia ta prowadzi od punktu, do którego nacinaliśmy, do pierwszego „wcięcia” u góry pomiędzy workiem kieszeni a nogawką. 3. Zawijamy worek kieszeni pod spód (tak, żeby worek i nogawka stykały się lewymi stronami). Na zdjęciu widzimy prawą stronę nogawki. 4. Fastrygujemy (ja przypięłam szpilkami) złożoną przed chwilą krawędź. 5. Odwijamy delikatnie przypięty worek i szukamy nacięcia, które jest burdową „linią styku”. Punkt ten powinien trafić na górną krawędź sfastrygowanego wcześniej złożenia. 6. Upinamy złożony worek kieszeni według wyznaczonych wcześniej punktów. Otrzymujemy niestandardowy, trochę „trójkątny” kształt worka kieszeni. 7. Zszywamy worek kieszeni od góry do dołu (krawędź spięta na zdjęciu szpilkami). 8. Zszyty worek kieszeni poprzez swój niestandardowy kształt utworzy nam z przodu nogawki wystające elementy na wysokości bioder (na zdjęciu widać nogawkę na prawej stronie). Spodnie z zakładką – efekt końcowy Przyznam, że początkowy zachwyt wykrojem zastąpiła na początku szycia niepewność dotycząca nietypowej formy. W kwestii spodni jestem raczej tradycjonalistką – lubię proste nogawki, niezbyt niski stan, zazwyczaj wybieram też jeans. Ostatnio przekonuję się ochoczo do szerokich nogawek i wysokiego stanu, ale nawet ta zmiana nijak ma się do wybranego przeze mnie – dzianinowego i luźnego – modelu. Im dalej w szycie tym więcej obaw mi towarzyszyło, ale efekt końcowy jest dla mnie – o dziwo – bardzo pozytywny. 🙂 Spodnie – mimo, że luźne (UWAGA! Szyłam rozmiar 40 – według tabeli, ale musiałam je sporo zwężać, więc pewnie spokojnie wystarczyłby mi 38) mają jakiś swój kobieco-męski urok. Czyli to, co lubię w ubraniach. 🙂 Co prawda nie jest to fason uniwersalny i wymaga (no chyba, że ma się figurę modelki) zestawienia z obcasami, ale coś mnie w nim urzekło. To już drugi raz, więc chyba mogę stwierdzić, że rzeczywiście między nami zaiskrzyło. 🙂 Nie jestem zwolenniczką noszenia obcasów na co dzień, więc w porównaniu z innymi spodniami te nie będą pewnie najczęściej wybieranymi, ale cieszę się, że zdecydowałam się na uszycie tego modelu. Niezdecydowanym też polecam – tylko bierzcie poprawkę na rozmiar! 🙂 Mój wierny towarzysz – pilot od samowyzwalacza – ma czasem parcie na szkło i wciska mi się w co fajniejsze ujęcia 😉 Do uszycia spodni z zakładką potrzebowałam trochę ponad 2mb dzianiny (swoją – grubą wiskozową, w kolorze bordowym melanżowym, z delikatnym meszkiem na wierzchu – kupiłam w Textilmarze) oraz zamka krytego. Plus oczywiście parę godzin poświęconych na szycie. Jestem ciekawa Waszej opinii na temat takiego fasonu spodni. Podoba się Wam? Czy Waszym zdaniem tego typu ubrania krzywdzą kobiece sylwetki, czy nadają im charakteru? Ja skłaniam się raczej ku tej drugiej opcji, ale jestem oczywiście gotowa na dyskusję! 🙂 Dajcie znać, czy szyliście/szyjecie/chcecie uszyć te spodnie i czy instrukcja szycia kieszeni komukolwiek się przydała. 🙂 Do następnego! Dominika Ps. Zdałam sobie właśnie sprawę, że spodnie w tym kolorze to coś, o czym marzyłam już od lata – pisałam o tym w TYM POŚCIE. Zrealizowałam więc nie tylko jedno założenie. Jak miło. 🙂 Jeżeli chcecie pozostać ze mną w kontakcie i nie przegapić kolejnych postów (oraz moich szyciowych poczynań) obserwujcie mnie na Facebooku i Instagramie. Zachęcam też do kontaktu bezpośredniego – czy to za pomocą maila, czy fb – zawsze chętnie porozmawiam 🙂

jak zrobić zakładki w spodniach